![]() |
Mimo groźnie szczekających psów, tuż za płotem spacerują żurawie,
żurawie za płotem także w niusie
A ja zazdroszczę i zawiszczę...
szczególnie wszechobecne są wczesną wiosną, a po więcej zawadzkich żurawi zapraszamy na oddzielną stronę im poświęconą:
Żurawie, wizytówka Zawad
pasą się sarny,
biegają lisy,
czasem zakradają się do naszego kompostu
jenoty i różne kunowate, skaczą zające,
pod wieczór przychodzą na żer dziki (o dziczej robocie można sobie poczytać w niusach Rozdziobią nas kruki i wrony... i O Piesie, który z dzikiem wojował ),
zryły nam też plażę:( - więcej zdjęć w albumie
Bobry, dziki, krety, myszy a w dodatku koty...
dzik o świcie (lipiec 2015) uwieczniony przez pana Witolda, który zrobił tę fotkę z Domku na górce
nocą szczeka kozioł i ryczą jelenie na rykowisku.
Za płotem, o świcie i gdy słońce chyli się ku zachodowi, takie widoczki to normalka:
Więcej zdjęć tych sarenek za płotem w niusie Sarenki jak malowane
Ta rodzinka poniżej - mama i dwa koźlęta, dała się sfotografować nawet w takiej chwili:
Więcej tych sarenek w niusie przyrodniczym
Sarenki jak na dłoni
Widoczki - niespodzianki z naszych schodów prowadzących na strych nad pracownią bywają też w biały dzień, w środku zimy:
więcej zdjęć tego stadka w niusie
W stadzie raźniej
Gdy topnieją śniegi i wychodzi na wierzch trawa, zwierzyna wychodzi z ukrycia i poluje lub pasie się na odkrytych stronach pagórków. Tu wyjątkowo dorodny lis, którego przyuważyliśmy przez kuchenne okno:
Tu lis za oknem 25 marca 2013 roku. Przechadza się w najlepsze stęskniony wiosny, choć o tej porze była u nas sroga zima:
więcej dużego lisa w niusie przyrodniczym Chodził lisek za płotem
A tu nory lisa w pobliskim lesie:
Zanim zrobi się zielono, jelenie i sarny zlewają się z tłem. Taki widok miewamy czasem przy śniadaniu:
Nasze pole za trzcinowiskiem to ulubione miejsce jeleni:
a Domek na górce (na tym zdjęciu jeszcze przed remontem) jest idealny do obserwacji dzikiej zwierzyny:
Więcej jeleni z marca można obejrzeć w niusie o stadku za oknem
a tu sarenki za naszym płotem dzień po jeleniach, w marcu 2011:
Więcej sarenek z marca można obejrzeć w niusie Przyjemności przy śniadaniu oraz Sarny za płotem
W połowie marca 2013, gdy zima miała się jeszcze całkiem dobrze, tak dobrze, że żurawi ani widu, ani słychu, śniegu w bród a temperatury do -22 stopni, na jeziorze przy naszej plaży, po lodzie maszerował koziołek, a właściwie biegł, bo Lodzia za płotem jazgotliwie rozpaczała, że nie może za nim pognać. Przypadek, że akurat byłam pod domem z włączonym aparatem:
Po lodzie chodziły też żurawie - jezioro było całkowicie zamarznięte jeszcze w połowie kwietnia 2013:
więcej żurawi na zamarzniętym jeziorze w niusie Żurki na lodzie
26 marca 2013, zanim znowu nas wielkanocnie zasypało, sarenki wyległy na odsłoniętą zeszłoroczną trawę na naszej łące:
Więcej zdjęć w niusie przyrodniczym Sarny pod Domkiem na górce (można też obejrzeć Żurawie pod
Domkiem na górce)
W czerwcu 2015, wracając z koncertu z Olecka wstąpiliśmy nakarmić górkowe koty. Przy Domku na górce, pod cmentarną górką stała para łosi! Niestety musicie nam uwierzyć na słowo, bo mieliśmy tylko komórkę Roberta, która, w przeciwieństwie do nowych aparatów, jest niezniszczalna ale służy tylko do dzwonienia;) To, co udało się nią pstryknąć:):
A to sarna w lipcu 2015 zdjęta przez pana Witolda z Domku na górce:
W listopadzie 2015 na naszych łąkach pasły się trzy sarenki Po niedzielnym polowaniu widywaliśmy tylko dwie:(
więcej tych sarenek w niusie Sarenki listopadowe
Sarenki nad jeziorem widziane z naszego podwórza, dające kłam twierdzeniu naszego nadleśniczego, że zwierzętom nie szkodzi zagrodzenie brzegu jeziora. Tylko że my tu mieszkamy od 17 lat i widzimy, że szlak wędrówek został im odebrany:(
w październiku 2016, a więcej o tym w niusie Sarenki dają kłam nadleśniczemu
A tu wizyta saren w marcu 2018:
o czym więcej w niusie przyrodniczym Niezapowiedziana wizyta